(…) ulica Nowa w Grotnikach to nie wjazd zabity deskami, tylko droga zakręcająca delikatnie w prawo koło gospodarstwa i docelowo doprowadzająca do PK2. Dobieg kilkadziesiąt metrów z ostatnim mokrym skokiem na lampion i jedziemy dalej do Dłużyny. Ponownie wariant asfaltowy z prędkościami dochodzącymi do komicznie kosmicznych. Włoszakowice, cały czas piękny asfalt, który mijamy ścieżką rowerową po lewej, bo zakazali jeździć po nowym asfalcie, żeby go nie rozjeżdżać. Bukówiec Górny, kawałek na południowy wschód i skręt na azymut około 135°. Po kilkuset metrach ma być róg lasu (…)
Co jeszcze spotkało Barbarę i Dariusza można się dowiedzieć z pełnej relacji z Rajdu.